II wojna światowa
Jest wiele filmów godnych polecenia i zarazem obejrzenia w pełnym wymiarze. Przykładem polskiego kina są ekranizacje – Jak rozpętałem II wojnę światową, oraz Nie lubię poniedziałku, które wyreżyserował Tadeusz Chmielewski. Jak rozpętałem II wojnę św. jest komedią z roku 1970, jednak wraca na płyty, z których oglądamy dawne hity polskiego kina, zagrała tam m.in. Mariana Kociniaka. Głównymi bohaterami byli Frank Dolas, którego spotykają co rusz pechowe okoliczności. Był to żołnierz, który wylądował w niemieckiej niewoli i bardzo chciał uciec stamtąd, gdyż nic go tam nie trzymało ciekawego. Zanim znalazł się w Polsce przemierzył Jugosławię, Austrię, Legię Cudzoziemską i Włochy. Potem poznał miłość życia. Drugi film to komedia polskiego kina, gdzie zagrała m.in. Halina Kowalska. Akcja toczy się w Warszawie lat 70-tych w charakterystyczny poniedziałek. Barwną postacią jest policjant, który musi pracować nad dzieckiem ze względu nieotwartej placówki przedszkolnej. W filmie tym zdarzają się przeróżne akcje od rabowania, awarii windy, po gościnność Włocha.
